artykuły
Rozpacz i noc. (Powracający myśliciel — Jakow Gołosowker)
2010-03-22
Jakow Gołosowker, autor “Spalonej powieści”, jest w Polsce zupełnie nieznany. Jeszcze kilka lat temu był też mało znany w Rosji. Głównie młodzież czytała jego “Skazanija o titanach” (Moskwa 1955, 1957), rosyjski odpowiednik “Mitologii” Jana Parandowskiego. Specjaliści od twórczości Fiodora Dostojewskiego zachwycali się pracą “Dostojewskij i Kant” (Moskwa 1963), przetłumaczoną na język japoński (1968). Poza tym Gołosowker był ceniony jako tłumacz greckiej i łacińskiej poezji oraz Helderlina. Kilka lat temu Gołosowker zaczął swój tryumfalny pośmiertny powrót. Jego utwory, przez całe lata “pisane do szuflady”, nagle zaczęły zdumiewać czytelników, i to nie tylko w Rosji. Trzeba więc zacząć od życiorysu bohatera.

Jakow Emmanuiłowicz Gołosowker urodził się 4 września 1890 roku w Kijowie, w rodzinie znanego chirurga. Po ukończeniu ze złotym medalem gimnazjum rozpoczął studiowanie filozofii i filologii klasycznej na Uniwersytecie Kijowskim. Można powiedzieć, że miał wyjątkowe szczęście, gdyż na obu tych wydziałach wykładało wówczas kilka naukowych znakomitości.

Chlubą Uniwersytetu Kijowskiego był Aleksiej Nikytycz Giljarow (1856-1928?), wszechstronnie wykształcony naukowiec, znawca wielu języków, obdarzony niezwykłym smakiem artystycznym miłośnik poezji. Jego jedyne w swoim rodzaju “Rukowodstwo k izuczeniju fiłosofii” (Kijew 1916) jest zarazem obszernym poematem, w którym połączone zostało wspaniałe wprowadzenie do filozofii z historią filozofii i przedstawieniem własnego systemu, który autor nazwał “synchologicznym spirytualizmem”. Podręcznik Giljarowa czyta się jak wspaniałą, jeśli można tak powiedzieć, powieść filozoficzną. Z tego powodu książka ta jest wyjątkowym zjawiskiem nie tylko w historii rosyjskiej filozofii, ale także w całej historii nowożytnej filozofii. Giljarow porównywał dobrą filozofię z bajką i z fascynującym mitem, a to oznacza, że według niego uprawianie filozofii jest twórczością artystyczną[1].

Natomiast na wydziale filologii klasycznej wykładał wybitny znawca starożytności, profesor Witold Klinger (1875-1962). To właśnie Witold Klinger zainteresował Gołosowkera bajkami, folklorem i antyczną mitologią[2].

Już jako student Gołosowker opublikował tomik poezji “Sad duszy mojej” (Kijew 1913) i zaczął pisać powieść misterium “Wielki Romantyk” (1910-1918). Ponieważ rękopis tej powieści nie został dotychczas odnaleziony, należy ograniczyć się do autorskiej relacji samego Gołosowkera. Otóż w 1940 roku Gołosowker napisał “Mit mojego życia” (opublikowany w 1989 roku), w którym przedstawił tragiczne losy własne oraz streścił główne swoje dzieła obawiając się, że mogą ulec zniszczeniu.

Bohaterem pierwszego utworu Gołoskowera jest Szatan-Marzyciel, dobroczyńca ludzkości. Szatan trzykrotnie zjawia się ludzkości i jako Wielki Romantyk dąży do nieznanego szczęścia. Mądrość Szatana, zdobyta przez kontakty z ludãmi, jest gorzka. Szatan odkrywa wolność jako najwyższe żądanie ducha, ale rozwiązaniem tajemnicy życia jest śmierć. Ludzkość podzielona na dwie kategorie — mędrców i grabarzy — produkuje bez przerwy dobra materialne i przemienia je w odpady użytkowe. Jest to błędne koło. Życie ludzkie jest błędnym kołem. Powieść “Wielki Romantyk” została przez Gołosowkera zamyślona jako pierwszy tom trylogii poświęconej roli pojęcia Absolutu w dziejach ludzkości. Wybuch rewolucji przekreślił wszystkie plany. W chwili wybuchu rewolucji Gołosowker był już tak zwanym “byłym człowiekiem”. W nowej rzeczywistości właściwie pracował dorywczo. Był przez kilka miesięcy dyrektorem gimnazjum, pracował w komisji ochrony zabytków Krymu, do 1929 roku miewał różne zlecone wykłady, tłumaczył też liryki greckie, Horacego i Helderlina[3]. Jednak nawet jego przekłady nie mogły być wydawane, w tym przekłady utworów Helderlina, Nietschego i ogromna antologia antycznej poezji Grecji i Rzymu (2000 utworów, 135 poetów, 84 tłumaczy, 1860 stron maszynopisu)[4].

Na początku lat trzydziestych Gołosowker zaczął liczyć się z możliwością aresztowania. Sygnałem było nie odnowienie jesienią 1929 roku umów na prowadzenie wykładów zleconych. Chcąc ocalić swoje rękopisy przekazał je na przechowanie przyjacielowi, Mitrofanowi Bieringowowi. Gołosowker został aresztowany w 1936 roku i skazany na trzy lata pobytu w obozie na Workucie. W 1937 roku śmiertelnie chory Bieringow, lękając się o bezpieczeństwo swoje i rodziny, spalił wszystkie powierzone mu rękopisy. Wśród nich były także dwie pozostałe części trylogii: “Niezniszczalny zapis” i “Imaginacyjny Absolut”. W 1937 roku masowo palono różne rękopisy, listy i fotografie, obawiając się aresztowań. Powieść “Niezniszczalny zapis” w 1928 roku Gołosowker przekazał swemu kuzynowi Josifiwi Billigowi, mieszkającemu w Paryżu. Rękopis ten nie został jeszcze odnaleziony. Po powrocie z obozu Gołosowker przystąpił do rekonstruowania spalonych rękopisów. Część z nich znowu uległa zniszczeniu w wyniku pożaru rodzinnej daczy Gołosowkerów w 1943 roku. Pomimo tej powtórnej tragedii prace nad rekonstruowaniem własnego dorobku trwały nadal. Dodatkowym utrudnieniem był fakt, że po powrocie w 1939 roku z obozu na Gołosowkerze ciążyła jeszcze kara zwana “minus sto” co znaczy, że nie mógł mieszkać w stu głównych miastach państwa. Zamieszkał w Aleksandrowie pod Moskwą, a właściwie tułał się po znajomych. Dopiero w 1943 roku otrzymał zgodę na powrót do Moskwy, ale do 1955 roku nie miał własnego mieszkania, co spowodowało powstanie u niego syndromu włóczęgi. Dodatkowo Gołosowker lękał się powtórnego aresztowania, co w tamtych czasach należało wręcz do tradycji działania odpowiednich organów[5]. Jednak rozpoczętą w 1939 roku rekonstrukcję swoich dzieł kontynuował prawie do śmierci.

W latach 1925-1928 Gołosowker pisał powieść “Niezniszczalny zapis”, a następnie traktat “Imaginacyjny Absolut”. W 1939 roku przystąpił do rekonstruowania “Niezniszczalnego zapisu”. Tytuł utworu został zmieniony na “Spalona powieść”, a nowa wersja jest właściwie streszczeniem, i to zmienionym, co zaznaczył sam autor. Pisze bowiem, że w pierwotnej wersji były rozdziały zatytuowane “Antrakty” i “Epizody”. W zrekonstruowanej wersji nie ma natomiast “Antraktów”. Również motyw spalenia rękopisu powieści najprawdopodobniej nie występował w pierwszej wersji. Mamy więc do czynienia z wersją skróconą, której celem jest przekazanie jedynie podstawowych idei utworu.

Akcja powieści toczy się w ciągu trzech passchalnych nocy. W tym okresie po Moskwie wędruje Isus badając, czy jest potrzebny ludziom. Trzy kuszenia Isusa stanowią paralelę do opisu kuszenia Jezusa na pustyni, zawartych w Ewangelii według św. Łukasza (4, 1-12). Isus przedstawiony jest w perspektywie proroctwa Izajasza: “Gałęzi nadłamanej nie dołamie i tlącego się ognia nie dogasi” (42, 3). Czując się zupełnie niepotrzebnym Isus odchodzi. Motyw odejścia również nawiązuje do Ewangelii, według której Jezus “ukrył się i wyszedł ze świątyni” (J 8, 59). Opuszczając świątynię, to znaczy miejsce święte, Jezus wydaje na nie wyrok. Podobnie w powieści Gołosowkera Isus opuszcza opanowany przez bolszewików Kreml. Na miejsce świętego wchodzi, zgodnie z terminologią autora, “ludzkie bydlę”[6].

Dopiero trzecia książka, “Imaginacyjny Absolut”, jest przedstawieniem systemu filozoficznego Gołosowkera. Niestety, nie opublikowano jeszcze całej pracy i mamy do dyspozycji jedynie dwa jej fragmenty, ale dość obszerne. Pierwszy pojawił się jako książka ”Łogika mifa” (Moskwa 1987) i obejmuje fragment poświęcony interpretacji roli mitów w kulturze oraz fragment zawierający koncepcję Absolutu. Drugi natomiast ukazał się w czasopiśmie “Simwoł” i zawiera koncepcję imaginacyjnej estetyki[7].

Zadaniem, jakie postawił sobie Gołosowker, jest odkrycie mechanizmu twórczego myślenia, a więc dotyczy gnozeologii. Podstawę tego mechanizmu stanowi imaginacja czyli wyobraãnia.

Traktat filozoficzny “Imaginacyjny Absolut” zdumiewa i fascynuje oryginalnością i głębią myśli, a także ostrością postawienia problemu. Istotę twórczego myślenia stanowi “imaginacja”, od łacińskiego “imago” — obraz, a więc myślenie obrazami, myślenie obrazowe. Gnozeologia proponowana przez autora jest więc gnozeologią imaginacyjną, wyobrażeniową, gdyż bodãcem dla twórczego myślenia jest imaginacja, a więc wyobraãnia. Materiał ilustracyjny dla swojej tezy Gołosowker znalazł w micie. Mit powstaje bowiem dzięki myśleniu imaginacyjnemu, dając zarazem “poznawczą obiektywność świata”, a nawet “rozwiązując zagadkę świata”. Treść mitu przechowuje mitologiczny obraz na całe tysiąclecia. Jest to cecha każdego mitu, ale autor wybrał jako materiał ilustracyjny mity greckie i sam skonstruował własny mit o Szatanie i Isusie. Mitologia zostaje przy tym uznana nie za mity, ale za jeden mit o bogach i herosach, co jest bardzo ważne dla zrozumienia mitu o Szatanie i Isusie. Analiza najważniejszych elementów greckich mitów, dokonana w mistrzowski sposób, służy za dowód tej tezy. Gnozeologiczny model mitu zbudowany został na analizie jego struktury. Struktura ta obejmuje trzy zakresy: sferę fabuły, sferę obrazu i sferę sensu. Struktura fabuły jest historyczna, struktura metamorfozy obrazów dynamiczna, a struktura sensu dialektyczna. Myślenie o charakterze imaginacyjnym kieruje się logiką dialektyczną. Gołosowker rozróżnia przy tym kilka typów logiki: logikę procesu, logikę poznania, logikę błądzenia, logikę tego co cudowne i w końcu logikę myślenia pozadyskursywnego. W dziedzinie mitu wkraczamy na teren poznania imaginacyjnego. Mit jest formą poznania świata poprzez twórczą imaginację.

Mit kieruje się własną logiką, którą Gołosowker określa jako “logikę dialektyczną”. Dialektyka ta opiera się na dwóch zasadach: “elementu stałego w zmiennym” i “elementu zmiennego w stałym”. Pierwszy ilustruje zdanie: “ani jedna wiosna nie bywa absolutnie taką samą, jaką bywa wiosna w innym roku, ale zawsze jest to wiosna”. Druga zaś zasada dotyczy świata kultury: “sama możliwość istnienia kultury świadczy o istnieniu w człowieku pewnej stałej, niezmiennej cechy czyli absolutu przy równoczesnych zmianach jego świadomości”. Istnieje więc dialektyka przyrody (pierwsze założenie) i dialektyka kultury (drugie założenie), a oba rodzaje dialektyki pozostają ze sobą we wzajemnym związku. Na nich też buduje Gołosowker swoją logikę dialektyczną, którą kierują prawa tożsamości, sprzeczności i metamorfozy. Prawa te odnoszą się do przyrody i do kultury, ale obydwoma kieruje prawo wyższego rzędu: “prawo konieczności”. Gołosowker dodaje jeszcze do tego “prawo panującej tendencji”. Istnienie dwóch lub więcej panujących sił centralnych jest możliwe przez krótki okres czasu, natomiast ich stałe współistnienie jest niemożliwe.

Właściwy człowiekowi instynkt kultury przekształcił się w “siłę duchową wyższego rzędu”, nazywaną duchem. Filozofia traktuje “ducha” jako osobną substancję, religia określa terminem “Bóg” i stawia ponad człowiekiem, przez co pobudza człowieczeństwo, a więc “wyższy instynkt” czyli ducha. Równocześnie jednak tłamsi ludzkiego ducha i to właśnie stanowi dialektykę historii.

Kultura jest więc drogą do nieśmiertelności. “Absolut” oznacza “nieśmiertelność”, a to świadczy, że uczestnicząca w nim kultura jest również nieśmiertelna. Nieśmiertelność przyrody przemieniona zostaje w nieśmiertelność kultury. Tym samym kultura jest drogą ku wyższemu porządkowi, a prawa natury są zarazem prawami mitu[8]. Opierając się na koncepcjach Pawła Fłorenskiego przeciwstawia równocześnie Gołosowker Logos Chaosowi i poszukuje uzasadnienia swojej teorii w historii filozofii[9]. Gołosowker stworzył więc filozofię twórczej działalności człowieka, szczególny i unikalny w skali światowej system gnozeologiczny.

Gołosowker rozróżnia dwa podstawowe nurty filozofii:

a) filozofia naukowa, antyimaginacyjna, odrzucająca poznawczą rolę wyobraãni. Jako przedstawicieli tego nurtu podaje Arystotelesa, Tomasza z Akwinu, Kartezjusza, Spinozę, Leibnitza, Kanta, Engelsa i Husserla,

b) filozofia imaginacyjna, głosząca poznawczą rolę wyobraãni. Ten kierunek reprezentują Heraklit, Empedokles, Platon, Plotyn, Rajmund Lull, Bruno, Schelling, Fechner, Schopenhauer, Nietzsche i Bergson.

Sam Gołosowker opowiada się po stronie drugiego nurtu, gdyż uważa imaginację za najwyższy organ poznawczy i centrum twórczej siły. Duch jest bowiem najwyższym instynktem.

Teoria mitu, zbudowana przez Gołosowkera, wyprzedziła o wiele lat próby interpretacyjne podjęte na Zachodzie. Tylko dzięki tragicznym okolicznościom teoria ta stała się znana dopiero kilka lat temu. Należy bowiem uwiadomić sobie, że “Imaginacyjny Absolut” został napisany w latach 1928-1935 i zrekonstruowany w latach czterdziestych. Tymczasem podstawowe książki Josepha Campbella, Jeana-Paula Roux i Manfreda Lurkera ukazały się po drugiej wojnie światowej. Analiza mitologii greckiej, dokonana przez rosyjskiego myśliciela, nie ma zaś sobie równej w skali światowej.

Gołosowker uznał antyczną mitologię za jeden mit o bogach i herosach, i w oparciu o tę tezę zbudował jeden mit dotyczący historii Szatana i Isusa, co wyjaśnił w swojej teorii na temat roli imaginacyjnego Absolutu w dziejach. Teoria o poznawaniu wyobraãnią stała się jego życiowym hasłem. Nawiązał też do dwóch podstawowych tez swojego mistrza z Kijowa. Pierwsza z nich jest argumentem filokalicznym na istnienie Boga, druga zaś głosi współczucie. Według Giljarowa sam fakt istnienia modlitwy i liturgii nie tylko jest dowodem istnienia Boga, ale zakłada istnienie Boga i bez tego założenia byłby bezsensowny i niemożliwy. Druga teza głosi, że “nie można się cieszyć, gdy wokół płaczą, czuć się szczęśliwym pośród nieszczęść otoczenia”[10].

W stworzonym przez Gołosowkera micie o Szatanie i Isusie szczególne miejsce zajmuje “Spalona powieść”, poświęcona wędrówkom Isusa po rewolucyjnej Moskwie. Isus nie jest jednak przewodnikiem rewolucjonistów, jak w poemacie Aleksandra Błoka “Dwunastu”:

 

Maszerują tak z kurzawą,

A za nimi — głodne psisko,

A przed nimi — z flagą krwawą,

Pośród śniegu niewidzialny,

Pośród ognia nietykalny,

Nad padołem wrących burz,

∞cieżką pereł, ametystów,

W śnieżnobiałym wianku z róż —

Prowadzi ich — Jezus Chrystus[11].

 

Isus z powieści Gołosowkera jest Mesjaszem odrzuconym: “Poza Cezarem nie mamy króla” (J 19, 15). “Potwór” przyjmuje różne formy, raz jest to Cezar, raz państwo, a raz partia.

“Spalona powieść” we fragmentach dotyczących kuszenia Isusa nawiązuje do “Legendy o Wielkim Inkwizytorze” Fiodora Dostojewskiego. Wysunięte zostanie nowa fałszywa teza. To nie dobro zbawi świat, ale zło. Jedynie złem można zniszczyć zło.

Akcja powieści celowo zostaje umiejscowiona w szpitalu psychiatrycznym. Nie jest to przecież zwyczajny szpital, gdyż jego pensjonariuszami są wyłącznie ludzie sztuki. Stąd też szpital charakteryzuje wysoki poziom kultury. Nowa rzeczywistość uznała ich za zbędnych. “Jurodom”, bo taką nazwę nosi szpital w powieści, jest autonomiczną i normalną republiką w zniewolonym i chorym społeczeństwie. Dopiero z perspektywy szpitala widać nienormalny świat.

Trzy epizody, trzy wędrówki Isusa po bolszewickiej Moskwie w czasach NEP-u, ukazują stopień odejścia jej mieszkańców już nie od religii, ale od zwykłych norm ludzkiego życia. Okres NEP-u budził różnorakie nadzieje na drobną stabilizację, na spokojne i w miarę dostatnie życie. Gołosowker ten właśnie okres postrzega jako tragiczne preludium do przyszłych lat terroru. Odczucie to podziela w powieści także tłum na ulicach Moskwy. W paschalną noc, przy dãwięku dzwonów, ulicami snują się smutni ludzie. Nie czuje się paschalnej radości. ∞wiat pogrąża się w swoistym rodzaju metafizycznej pustki.

Tę postawę odczuwa Isus podczas swych trzech wędrówek i w czwartym epizodzie ostatecznie opuszcza Moskwę. Gołosowker opisuje właściwie proces degradacji człowieka w społeczeństwie realnego socjalizmu pod wpływem ideologii, która zniewala.

Motyw wędrówek Jezusa po świecie był popularną manierą literacką. W literaturze socjalistów z lat czterdziestych XIX wieku spotykane są motywy takie, jak “Jezus przed sądem wojennym”, czy też “Jezus odrzuca wszystkie pokusy”. Pierwowzór literatury tego typu motywów możemy dostrzec w utworze O. Balzaca “Podróż po Włoszech”, w którym jest mowa o powrocie Jezusa na ziemię i Jego powtórnym ukrzyżowaniu. Balzac planował też napisanie powieści o spotkaniach Chrystusa z papieżem Juliuszem II lub Leonem X. Przede wszystkim jednak należy zwrócić uwagę na “Legendę o Wielkim Inkwizytorze” Fiodora Dostojewskiego. Koncepcja Gołosowkera przypomina zamysł Dostojewskiego.

W pierwszej części trylogii Szatan odchodzi za świata obciążony doświadczeniem i z romantyka przekształca się w zgryãliwego starca. Jego antyteza literacka — Isus, odchodzi ze świata niczym nie skalany. Zgodnie z zasadniczą tezą Gołosowkera “mit jest zawsze jeden”. Stąd też w obu wypadkach muszą być podobne motywy — nieznane pochodzenie bohaterów, ich trzy zjawienia się ludzkości i ich odejście. Doświadczenie też jest podobne. Różnica dotyczy postawy bohaterów. “Imaginacyjny Absolut” kreuje mit, jeden mit, w którym jak w krzywym zwierciadle odbija się człowiek wchodzący w sferę mitu.

Aby znaleãć się w sferze mitu, trzeba być wtajemniczonym czyli poświęconym. Ci, którzy spotykają się z Isusem na ulicach Moskwy, nie należą do sfery mitu. Z tego powodu nie rozpoznają w Nim właściwej osoby. Nawet ci, którzy powinni Go rozpoznać — “któż w dzieciństwie nie widział Jego obrazu” — ośmielają się do Niego strzelać. Sama sfera mitu ulega zmianie. Kiedy na murze kremlowskim pojawiła się tajemnicza postać, natychmiast rozeszła się plotka głosząca, że to zmarły Lenina spaceruje nocami po Kremlu. Teraz więc Lenin stanie się centrum nowego mitu. Jednakże według terminologii Gołosowkera rewolucjoniści “jako kamień węgielny położyli ludzkie bydlę i w bydlęcy sposób sprawują sąd i rozprawiają się z innymi”. Mit religijny zostaje więc zastąpiony mitem mordercy[12].

Powieść Gołosowkera kończy się odejściem Isusa: “Isus zniknął”. Oznacza to nastanie ery niechrześcijańskiej.

Kiedy 20 lipca 1967 roku w Moskwie umierał Jakow Gołosowker (pochowany zastał na cmentarzu w Pieriediełkino), nikt nie zdawał sobie sprawy, że po prawie trzydziestu latach powróci nie jako tłumacz, lecz myśliciel i filozof. Po śmierci Gołosowkera ukazało się jedynie kilka krótkich nekrologów. Chociaż “żywioł ognia”, jak sam to określił, dwukrotnie spalił jego dzieła, Gołosowker powrócił, na dodatek sprawiając niespodziankę wszystkim miłośnikom powieści Michaiła Bułhakowa “Mistrz i Małgorzata”. Marietta Czudakowa stwierdza wyraãnie, że Bułhakow znał powieść Gołosowkera, co wpłynęło na ostateczną redakcję “Mistrza i Małgorzaty”[13]. Coraz częściej pojawia się określenie “zapożyczenie idei”. Zapożyczeń tych jest dość dużo: akcja obu utworów toczy się w okresie paschalnym w Moskwie, po której wędruje ktoś nieznajomy, w obu występuje “księga domu”, mamy do czynienia z wariantami imienia Jezus, w obu utworach ważną rolę odgrywa pies, występuje “znakomity psychiatra”, jest mowa o majaczeniu, jest spalona powieść, mamy motyw odejścia, jest mowa o zakłamaniu prawdy historycznej na temat Jezusa, kawiarnie noszą nazwy oficjalne i środowiskowe, wzywana jest karetka pogotowia, sprawdza się dokumenty obywateli, itd[14]. Samo zapożyczenie jest w literaturze czymś normalnym. Bułhakow zapożyczył także ideę mieszkania zmieniającego swoje kształty z opowiadania Aleksandra Grina “Fandango” z 1927 roku[15] oraz ideę audiencji u Szatana z opowiadania Barona Brambeusa “Wielka audiencja u Szatana” z 1832 roku[16]. Bułhakow znał osobiście Gołosowkera, który bywał przed 1936 rokiem częstym gościem w jego mieszkaniu. Gołosowker był mile widzianym w kręgach moskiewskiej inteligencji ze względu na swoją ogromną erudycję, zwłaszcza w dziedzinie filozofii, filologii klasycznej, a także literatury niemieckojęzycznej. W tych kręgach czytywał też swoje pisane do szuflady utwory.

Dopóki nie zostaną odnalezione dwie powieści Gołosowkera, to znaczy “Wielki Romantyk” oraz “Niezniszczalny zapis”, a także dopóki nie zostanie w całości wydany traktat filozoficzny “Imaginacyjny Absolut”, dziedzictwo na nowo odkrytego rosyjskiego myśliciela nie będzie można jednoznacznie scharakteryzować oraz jednoznacznie ocenić wpływu jego idei na autora “Mistrza i Małgorzaty”. Nie mniej jednak już teraz możemy stwierdzić, że mamy do czynienia z wybitnym myślicielem, którego poglądy na antyczny mit wyprzedziły znacznie czasy w których przyszło mu żyć.

W latach siedemdziesiątych moi moskiewscy przyjaciele filozofowie pokazywali mi i udostępniali swoje także “pisane do szuflady” prace. Wtedy nawet nie mogliśmy sobie wyobrazić, że dożyjemy publikacji tych utworów. Jestem przekonany, że Gołosowker nie jest wyjątkiem, jeśli chodzi o “pisanie do szuflady” w warunkach radzieckich. To zaś budzi nadzieję, że czekają nas jeszcze kolejne niespodzianki. Z zapomnienia zostaną na pewno wydobyci inni jeszcze myśliciele. Okazuje się, że nawet w ekstremalnych warunkach człowiek nie traci nadziei, chociaż może pisać tylko “do szuflady”.



[1] W. I. Iljin, Afra Dawida. Rieligiozno-fiłosofskije motiwy russkoj litieratury, San Francisco 1980, s. 429, 432.

[2] N. W. Braginskaja, «Ob awtorie i o knigie», [w:] Ja. E. Gołosowkier, Łogika mifa, Moskwa 1987, s. 188.

[3] N. W. Braginskaja, «O Gołosowkierie», Simwoł 15:1993, z. 29, s. 130-131.

[4] S. O. Schmidt, «O Jakowie Emmanuiłowicze Gołosowkierie», Russkaja Litieratura 1991, z. 4, s. 69.

[5] S. O. Smidt, «O Jakowie Emmanuiłowicze Gołosowkierie», s. 67; N. W. Braginskaja, «O Gołosowkierie», s. 131.

[6] Cytaty zawarte w tej powieści pozwalają wychwycić ulubionych autorów Gołosowkera: Arystoteles, Dante, Błok, Giljarow…

[7] Ja. E. Gołosowkier, «Imaginatiwnaje estietika», Simwoł 15:1993, z. 29, s. 73-128.

[8] N. I. Konrad, «O trudie Ja. E. Gołosowkiera», [w:] Ja. E. Gołosowkier, Łogika mifa, s. 187-189.

[9] N. W. Braginskaja, «Ob awtorie i o knigie», s. 199-202. Gołosowker rozwija także traktat P. Florenskiego Mnimosti w gieomietrii (Moskwa 1922). Traktat ten, a być może także filozoficzną koncepcję mitu Gołosowkera, wykorzystał Michaił Bułhakow w idei wieloplanowości czasoprzestrzeni w powieści Mistrz i Małgorzata.

[10] W. I. Iljin, Afra Dawida. Rieligiozno-fiłosofskije motiwy russkoj litieratury, s. 432, 434.

[11] A. Błok, «Dwunastu», Przeł. W. Woroszylski, [w:] W. Dąbrowski, A. Mandaljan, W. Woroszylski, Antologia nowoczesnej poezji rosyjskiej 1880-1967, Wrocław 1971, T. 1, s. 244.

[12] Koncepcja ta sięga Biesów F. Dostojewskiego, zwłaszcza zaś zbioru artykułów D. Mereżkowskiego Grjadusczyj cham, Petersburg 1906.

[13] M. Czudakowa, «Isus i Jeszua», Drużba Narodow 53:1991, z. 7, s. 141.

[14] Tamże, s. 136-139.

[15] A. S. Grin, «Fandango», [w:] Wojna zołotom. Almanach prikluczenij, Moskwa 1927; [toż w:] A. S. Grin, Sobranije soczynienij w szesti tomach, Moskwa 1965, T. 5, s. 345-398.

[16] O. M. Sienkowskij, «Bolszoj wychod u Satany», [w tegoż:] Nowosielje, Petersburg 1833, s. 129-186; [toż w:] O. M. Sienkowskij, Soczynienija barona Brambieusa, Moskwa 1989, s. 231-257.

ks. Henryk Paprocki